Czy John Wayne był wybitnym aktorem ? Zacznijmy od tego że nie był aktorem w rozumieniu
klasycznym. Nie zaczynał jak wielu innych znanych od teatru, po prostu kręcił się w studiach
filmowych i sobie tam dorabiał. Swój sukces zawdzięcza nie tylko łutowi szczęścia (spotkał na
swojej drodze i Johna Forda i Raoula Walsha) ale przede wszystkim ciężkiej pracy i uporowi co
czyni Go najwybitniejszym przykładem: "Self - Made Mena" jaki znam. Praca wyniosła Johna na
szczyt i praca też Go doprowadziła do przedwczesnej śmierci. Mam ogromny szacunek dla Johna
za to że potrafił z takim oddaniem realizować różne filmy, zwłaszcza westerny gdzie sam często
wykonywał różne kaskaderskie popisy ale także za realizację "Alamo". To ten film najbardziej
wyssał Jego życiową energię, był marzeniem do którego dążył i które zrealizował, pokazując że
nawet jak się ma brak kasy na koncie, da radę znaleźć sponsorów. Ale wracając do pytania
postawionego na początku odpowiedź na nie znajdziecie w "Rzece Czerwonej" oraz
"Poszukiwaczach".