Absolutnie klasyczny western, powstały w 1970 r., czyli już po tym, co gatunkowi uczyniły eksperymenty Leone i Peckinpaha! Twórcy nie specjalnie się tym przejmowali i stworzyli film wg najściślejszych, konwencjonalnych reguł. Ba, to co dla westernu właściwe niesłychanie zagęścili. Mamy tu więc kowbojów ze stadem bydła,...

Czyli historia zemsty Billyego Kida :D Opowiedziana nie pierwszy raz i nie ostatni. Chociaż najbardziej lubię "Young Guns" to muszę przyznać, że ta wersja również daje radę. Szczególnie biorąc pod uwagę tendencyjnego Wayne'a.

W filmie od początku jest mnóstwo akcji. Ci, którzy lubią takie westerny nie będą...

Klasyczny western z typowym motywem dobrego kowboja i paru niezłych pojedynków. Polecam,bo John Wayne w formie!

chodzi o western ktory lecial w te ferie na tvp2 byl w nim czarnoskory pracujacy w kopalni i jezdziec potem ten drugi chcial zabic pierwszego to byla scena na pustyni zna ktos tutyl z gory dziekuje za odpowiedz

Mogli lepiej dobrać aktorów do nie których ról. Szczególnie działał mi na nerwy Geoffrey Deuel jako Kid. Byl po prostu w tej roli do niczego. Raz że ni jak był podobny z wyglądu do Kida, a dwa że zagrał tą rolę na poziomie nie których lalusiów ze spaghetti westernów. Mogli dać do tej roli lepszego aktora, przynajmniej...

W niedzielę o 14:50 na TVN7

western o niczym w sumie, a oglądałem parę westernów z waynem i ten jest najgorszy, 5/10.

Chisum to postać występująca w mniej lub bardziej znaczniejszy sposób i wielu westernach. Co o mnim możemy sądzić na ich podstawie?

"Chisum"
Czlowiek zamożny, wpływowy, do cna dobry, sprawiedliwy.

"Pat Garett and Billy The Kid"
Posiada sporo ziemi(jak dowiadujemy się z jednej ze scen ma ziemię od tego fortu, gdzie...

ale troche odczuwam niedosyt przypominajac sobie Rio Bravo czy Poszukiwacze.Wayna wole w starszych filmach ale w tym dał rade

z początku troche przynudzał za to końcówka niezła/

ot typowy, klasyczny western. i to mimo tego, że za sobą miał już Leone i Dziką bandę trzyma się sprawdzonej recepty: czyli dobrzy, źli i brzydcy, szczypta nieskomplikowanego humoru, schematyczna fabuła, oklepane dialogi. wśród postaci Pat Garrett i Billy Kidd, jako zachęta weteran - Wayne. całkiem przyjemny, ale...

slaby

W latach 70-80 widząc gębe Wayne wiedziałem na pewniaka że będzie super western.Ten za bardzo mi sie nie podobał.Albo po prostu po tylu latach zmieniły mi sie gusta.